KATEGORIA OGÓLNA > Tematy ogólne

Fragment książki Louise L. Hay - Propozycja Agnieszki

<< < (2/4) > >>

Andrzej:

--- Cytat: Agnieszka ---Myślę, że nie ma jakiejś ścisłej reguły, jak powinno wyglądać wybaczanie.
--- Koniec cytatu ---
Pewnie masz rację, ale przyznasz chyba że jest różnica między wyniesieniem śmieci a wytłumaczeniem sobie, że skoro już są - to niech zostaną, przykryciem ich gazetą - i niech śmierdzą dalej.


--- Cytat: Agnieszka ---autorka właśnie tej książki "namówiła" mnie do głębszych prób zrozumienia osób, które traktowały mnie w życiu (moim zdaniem) niesprawiedliwie. Przedtem często czułam sie przez kogoś pokrzywdzona. Potem mniej.
--- Koniec cytatu ---

Właśnie takie "zrozumienie" prowadzi do:
usprawiedliwienia winowajcy, stłumienia emocji i przebaczenia.

Zastąpienie procesu emocjonalnego racjonalnym, niestety (na szczęście) nie skutkuje
i wymusza powrót do człowieczeństwa.

Agnieszka:
Andrzeju!
Czy to by znaczyło, że nie powinniśmy tłumaczyć osób, które (przecież często tylko naszym zdaniem) postąpiły niewłaściwie? - "byli np. nieświadomi tego co robią" - jak pisał Michał?
Twoje wypowiedzi często stawiają na głowie moje dotychczasowe przekonania, ale cieszę się z tego. Dosyć już dyskusji tylko ze sobą samą.

Andrzej:

--- Cytat: Agnieszka ---Czy to by znaczyło, że nie powinniśmy tłumaczyć osób, które (przecież często tylko naszym zdaniem) postąpiły niewłaściwie?
--- Koniec cytatu ---
Bingo!
Popatrz - jeśli wybaczysz mi że ukradłem Ci pierścionek, pomimo tego że to nie prawda...
Ty, ja i cały Wszechświat tylko na tym skorzysta. :D

Jednak taka opcja jest dostępna wyłącznie istotom czującym, pozostałym pozostaje:
zrozumieć  :arrow: usprawiedliwić  :arrow: przebaczyć.  :cry:

Artfilka:

--- Cytat: Andrzej ---
--- Cytat: Agnieszka ---Czy to by znaczyło, że nie powinniśmy tłumaczyć osób, które (przecież często tylko naszym zdaniem) postąpiły niewłaściwie?
--- Koniec cytatu ---
Bingo!
Popatrz - jeśli wybaczysz mi że ukradłem Ci pierścionek, pomimo tego że to nie prawda...
Ty, ja i cały Wszechświat tylko na tym skorzysta. :D
--- Koniec cytatu ---

I.. tam, sory,  właściwie czy niewłaściwie to pestka. ale jak ja się w trakcie postępowania tej osoby czułam ważne co czułam.
Patrzę na przykład z pierścionkiem i skoro to nie prawda to co tu wybaczać ? :?:
To co czułam i jak ? dla mnie jest prawdą.

Agnieszka:
Nadal nie jestem przekonana, czy rzeczywiście jest taka duża różnica między wybaczaniem a przebaczaniem. Podoba mi się spostrzeżenie, że jeśli coś wybaczę sobie - to automatycznie muszę "rozgrzeszyć" z tego także innych.
Staram się pamiętać o tym, żeby traktować innych tak, jak chciałabym, żeby inni mnie traktowali. Ale czasem to jest trudne.
Staje teraz (pod wpływem tych dyskusji) przede mną wiele pytań i niedomówień.
Ciągle wierzę, że gdybym uwolniła się od  tych  różnych żalów, byłabym zdrowsza.
Boję sie też, że  w mojej podświadomości jest ich więcej niż tych uświadomionych. Przychodzą mi na myśl jako takie  wstrętne, podstępne robaki, które toczą moją podświadomość, a to z kolei materializuje się jako różne psychosomatyczne choroby.
Dlatego od lat szukam literatury na te tematy. A to, co znalazłam - czytałam wielokrotnie z uwagą.
Napiszcie mi, co o tym myślicie?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej