KATEGORIA OGÓLNA > Tematy ogólne

Obwinianie "wstecz"

<< < (2/2)

Magda:
Kosteczko /kwiatki/ pięknie napisałaś...

Naiwniak:
Poruszacie tytaj bardzo Ciężki temat. ehhh Przed przeczytaniem tego postu byłem pewny że umiem wybaczać. Teraz nadal tak uważam. Zastanawiam się co trudnego jest w wybaczaniu...... po prostu wybaczam zapominam i tyle. Może kobiety mają z tym nieco trudniej tak jak brzmi staaary męski kawał.
Faceta pamięć resetuje się po 24 godzinach. Kobiety.... nigdy.


ofe

Andrzej:
Trochę ludziska się porozjeżdżali, trochę zajęli ważniejszymi sprawami - różnie, spróbuję ja.
Uważam że piszesz nie o wybaczaniu lecz przebaczaniu.
Jeśli zechcesz poszperać na forum, znajdziesz co nieco na ten temat, w wielkim skrócie przypomnę że:

* - wybaczanie jest procesem emocjonalnym
* - przebaczanie jest procesem intelektualnymróżnica ok. 0,5 metra (od brzucha do głowy)  :lol:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej